ABC Frankowicza #19

Ugoda frankowa = nowy kredyt złotówkowy - 03.02.2022 r.

Temat ugód w sprawach frankowych jest coraz częsiej omawiany w doniesieniach medialnych. Część banków w związku z rosnącą liczbą pozwów i wygranych spraw przez frankowiczów deklaruje gotowość do zawarcia ugód.

Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego zabrał głos w tej sprawie już w 2020 r. proponując traktowanie kredytów frankowych od początku jako złotowe przy jednoczesnym przeliczeniu rat w oparciu o parametr WIBOR.

PKO BP S.A. jako pierwszy z banków z dniem 4 października 2021 r. udostępnił możliwość zawierania ugód według pomysłu KNF. Natomiast porozumienia na własnych warunkach prowadzą Bank Millennium S.A., mBank S.A. oraz ING Bank Śląski S.A. W tym przypadku banki te biorą na siebie około połowy kosztów przewalutowania kredytu na złote. Do tych banków dołączył BNP Paribas proponując indywidualne negocjacje.

Bank PKO BP S.A. proponuje przewalutowanie całego kredytu, natomiast reszta banków proponuje przewalutowanie wyłącznie kapitału, który pozostał do spłaty na dzień zawarcia ugody po określonym kursie. W przypadku zawarcia ugody z bankiem kredyt będzie trwał nadal i będzie kredytem złotówkowym na oprocentowaniu WIBOR. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na oprocentowanie takiego kredytu – WIBOR jest na bardzo niskim poziomie, co jest efektem trwającej pandemii i co na pewno nie utrzyma się zbyt długo. Po powrocie do stałego poziomu, oprocentowanie kredytu wzrośnie, co będzie wiązało się z nawet 3-krotnym wyższym oprocentowaniem kredytu, niż w sytuacji kredytu frankowego pierwotnie zawartego. Tak naprawdę w takiej sytuacji bank będzie więcej zarabiał na oprocentowaniu. Biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną w Polsce i rozpoczęcie serii podwyżek stóp, może to mieć skutek w postaci bardzo zauważalnego wzrostu raty w ciągu kilku lat, co tak naprawdę w żaden sposób nie zmieni sytuacji frankowiczów.

Wskazać należy, że podpisanie ugody oznacza dużo mniejszą korzyść niż w przypadku złożenia pozwu do sądu. Jest ona średnio trzy razy mniejsza niż w przypadku unieważnienia umowy z uwzględnieniem zwrotu udzielonego kapitału oraz ponad sześciokrotnie mniejsza przy unieważnieniu umowy i jednoczesnym przedawnieniu roszczenia banku o zwrot pożyczonej kwoty kredytu.

Natomiast w sytuacji podjęcia rozmów mediacyjnych z bankiem pamiętać należy, że to bank dyktuje warunki ugody, które są już z góry założone, a konsument nie ma możliwości ich faktycznej negocjacji, poza mało istotnymi jej elementami. Bank więc tak naprawdę ponownie narzuca kredytobiorcy gotowe rozwiązanie i dokument do podpisu, na który konsument nie ma praktycznie żadnego wpływu. Taka sama sytuacja miała miejsce w momencie zawierania umowy frankowej, z tą różnicą, że obecnie stwarza się atmosferę pozornej równości pomiędzy stronami negocjacji.

Podsumowując, w przypadku ugód problemem jest rosnąca stopa referencyjna WIBOR, brak zawarcia w ugodach propozycji zwrotu nadpłaconych rat kredytu oraz to, że jej zawarcie blokuje możliwość wystąpienia z postępowaniem sądowym w przyszłości.  

W znakomitej większości przypadków bardziej opłacalne jest poczekać na korzystny wyrok sądu. Nałożenie na siebie nowego zobowiązania w postaci ugody z bankiem w przyszłości może skończyć się podobnie jak kredyt frankowy.

W przypadku chęci zawarcia ugody, pomocny może okazać się kontakt z kancelarią w celu porównania korzyści i sprawdzenia wszelkich możliwości w sprawie.

Zapraszamy do kontaktu pod numerem 608 649 107 lub na adres email: m.pludowski@kppp.pl